Pisemna z polaka
Siedzę w ostatniej ławce (chyba w klasie nr 1), w środkowym rzędzie. Koperta z tematami otwarta, tematy zapisane na tablicy, zastanawiam sie przez chwile, który temat wybrać. Decyduję się na pierwszy, w którym był cytat z "Wesela" Wyspiańskiego, zdaje sie, że fragment dialogu między Poetą a Dziennikarzem. Byłem pewien, że chodzi w tym dialogu o te dwie postacie, ale pojawiły sie wątpliwości: kto jest nadawcą a kto adresatem cytowanej wypowiedzi? Nie dawało mi to spokoju (sciąg żadnych nie miałem) i kiedy podeszła do mnie prof. Małecka i spytała, na który temat pisze, postanowiłem poprosić ją o pomoc i spytałem: "Pani Profesor, czy to mówi Dziennikarz do Poety czy Poeta do Dziennikarza?" Pani Iwona po chwili zastanowienia: "Nie wiem, musze iść sprawdzić". Po chwili wyszła z klasy, wróciła po kilku minutach i rozwiała moje wątpliwości. Okazało sie, że moja pierwsza myśl była słuszna, ale – zabijcie mnie – nie pamiętam jak brzmiał ten cytat ani cały temat. Chodziło o postawy bohaterów w literaturze XX wieku… W każdym razie dostałem „4” z pisemnego polaka. W dniu ogłoszenia wyników idę ul. Podgórną do budy i spotykam naszą panią profesor Iwonę Małecka. Nie omieszkałem zapytać czy zdałem maturę z polskiego. „Tak,” brzmiała odpowiedź. „Radku, praca na „5”, ale zrobiłeś błąd ortograficzny.” Do dzisiaj nie mam pojęcia jaki mogłem zrobic błąd i to w dodatku byka orto.
(Rad)